Aktualności

Granit: płyty fasadowe

Elewacje kamienne są masywne i niełatwe w montażu, stąd rzadko wybierane przez indywidualnych inwestorów. Jednak coraz częściej zdarza się obserwować pokrycie jednej ze ścian (w całości lub we fragmencie) płytami fasadowymi granitowymi (lub z innego kamienia), nadaje to tak ozdobionemu domostwu wymiaru luksusu. Pokrycie kamienne w postaci płyt granitowych z pewnością przetrwa lata bez widocznych uszkodzeń, jest odporne na zmiany temperatur, wytrzymałe na ścieranie, nie szkodzą mu opady atmosferyczne, promieniowanie UV, ni zanieczyszczenie powietrza. Jak ułożyć płyty granitowe na elewacji?

Granit na elewacji – instalacja


Granit na elewacji może się pojawić w kilku formach wykończenia: surowy, szlifowany, boniowany, płomieniowany, polerowany czy groszkowany. Nieobrabiane granity powinny być na etapie produkcyjnym dodatkowo zabezpieczone (impregnacja) przed możliwym wpływem czynników atmosferycznych i osadzaniem się zanieczyszczeń (trudno się czyszczą), dlatego lepiej jest wybierać płyty fasadowe obrobione, np. gładzone czy szlifowane. Możemy je znaleźć w różnych formatach – niewielkich płytek i wielkoformatowych płyt. Te mniejsze będziemy układać na fasadzie podobnie do zwykłych płytek, należy jednak pamiętać o zastosowaniu do klejenia mrozoodpornej zaprawy klejowej o odpowiednio elastycznym i kurczliwym charakterze (będzie podlegać wahaniom temperatur) i takiejże fugi. Należy pamiętać, że granit jest surowcem ciężkim, zatem płytki z tego materiału zaczynamy układać od dołu.
O wiele bardziej skomplikowane jest okładanie elewacji wielkoformatowymi płytami granitowymi. Najpopularniejsza obecnie technologia, to tzw. suchy montaż. Polega ona na swoistym powieszeniu płyt na ruszcie lub kotwach już po nałożeniu na fasadę warstwy termoizolacyjnej. Niezbędne do tego celu jest rusztowanie, płyty są bowiem bardzo ciężkie, stąd najlepiej wezwać do takiej instalacji profesjonalną ekipę. Jeśli jednak czujemy się na siłach, to najpierw wiercimy w ścianie budynku otwory instalacyjne pod kotwy, które później obsadzimy. Następnie w izolacji wycinamy otwory do instalacji kotew, obsadzamy kotwy przy pomocy szybkowiążącej zaprawy i uzupełniamy braki w termoizolacji wyciętym uprzednio materiałem. Zaczynamy instalację płyt na kotwach od drugiego poziomu płyty, podpierając je od spodu belkami lub dźwigarami szalunkowymi (zdejmiemy po około tygodniu, gdy zaprawa do kotew już zwiąże się w pełni). Istotne jest zachowanie zegarmistrzowskiej niemal precyzji, dlatego należy wielokrotnie sprawdzać położenie płyty w pionie i w poziomie; jeżeli nie dopilnujemy położenia, może powstać odchylenie w położeniu w wyższych poziomach płyt fasadowych. Poszczególne płyty rozdzielamy dystansami, podobnie jak w przypadku kafelków czy płytek ceramicznych. Co istotne, pomiędzy płytami a izolacją niezbędne jest pozostawienie szczeliny wentylacyjnej (przerwy dylatacyjnej na minimum 2 cm) w celu umożliwienia właściwej cyrkulacji powietrza, osuszanie gromadzącej się wilgoci oraz zapewnienie płytom fasadowym przestrzeni na pracę mechaniczną elewacji. Zwykle granitowe płyty fasadowe są już przygotowane (nawiercone) przez producenta pod instalację kotew, co skraca czas robót, ale może sprawić problem w przypadku wystąpienia pomyłki, trzeba będzie wtedy posiłkować się specjalistycznymi kamieniarskimi narzędziami w celu nawiercenia poprawnie otworu. Po przekotwieniu konstrukcji (usunięciu kotew rusztowaniowych) oczyszczamy elewację i dokonujemy napraw ewentualnych uszkodzeń płyt, np. przy pomocy szpachli żywicznej do kamienia. Później wyciągamy dystanse, elewację należy też teraz oczyścić, ewentualnie dodatkowo zaimpregnować, ot, choćby przeciwko grafitti.